Ostatnie kilka tygodni było bardzo intensywne: podróże po Katalonii z mamą, sporo pracy, nowe wyzwania, co doprowadziło mnie do wrześniowego poranka i weny twórczej. Uwielbiam planować, marzyć i przypomniało mi się, że dokładnie rok temu miałam zapisane marzenia, które w zasadzie
Zacznij działać - czasami to hasło to za mało, żeby się zmotywować. Co roku przychodzi ten sam moment, w którym zadaję sobie pytania: czy ja lubię to co robię? Czy ja dobrze wyglądam? Co inni o mnie myślą? Czy wykorzystuję
Jak zrealizowalam moje plany z września 2016? Szczerze? Pojęcia nie mam! :) We wrześniu 2016 roku, dzięki dobrym radom Ludwika C. Siadlaka, zapisałam sobie nowe plany. Życie przez chwilkę ściągnęło mnie do dołu, a wtedy Ludwik powiedział: “Bo Ty po prostu
Zaplanowane podróże w 2017 roku - trochę ich jest. I tak odnalazłam siebie w nowym roku z nowym planem podróży, jak prawie co roku. Pomysłów standardowo jest wiele, niektóre spisane, niektóre już w realizacji. Pierwsze pół roku szykuje się ekscytująco.