Jak można podróżować bez auta?
Podróżując bez auta było kiedyś dla mnie trudne to wyobrażenia i zastanawiałam się jak można podróżować bez auta. Samochód stał się w pewnym momencie moimi nogami: na zakupy autem, na siłownię autem, na spacer do lasu autem. Nie wyobrażałam sobie życia bez samochodu. A dziś kreatywne podróże wzbogacają moją wiedzę i doświadczenie.
Podróże były moją pasją, odskocznią od codziennego życia, ale zawsze samochodem podróżowało mi się najwygodniej. Nie musiałam się starać pakować (w zasadzie samochód był zawsze pełen wszystkiego), nie patrzyłam na zegarek, bo nie musiałam. Życie wydawało się łatwiejsze. Aż tu nagle przyjechałam do Barcelony, w której posiadanie auta nie jest najważniejsze. Od tego momentu rozpoczęłam kreatywne podróże bez posiadania własnego auta.
Kreatywne podróże to nazwa mojego bloga, a wzięła się właśnie z odkrywania świata na różne sposoby. Im kreatywniej podchodziłam do wyjazdów, tym ciekawsze one były. Oszczędności również zaczęły się pojawiać, bo oczywiście nie muszę wspominać, jak drogie jest utrzymanie auta (ubezpieczenie, polisa, benzyna, mycie, coroczna kontrola, opony, itd.). Koszty zmalały, a ja zaczęłam na nowo przyzwyczajać się do życia bez auta. Po paru miesiącach podróżowania metrem, autobusem, samolotem, pociągiem, dostrzegłam pozytywne aspekty tej sytuacji.
Zalety podróżowania bez auta:
- więcej czasu na czytanie i pisanie,
- możliwość nauki innych języków poprzez aplikacje, takie jak supermemo,
- poznawanie nowych ludzi, np profesora sztuk pięknych, biznesmena z Monachium, pisarkę,
- sen, którego czasami w ciągu doby nam tak bardzo brakuje,
- dokładne spakowanie i wiedza na temat potrzebnych rzeczy podczas podróży,
- zapoznanie się wcześniej z punktem docelowym, by wiedzieć jak dojechać.
Najważniejszym jednak punktem takiej podróży jest bycie samodzielnym i otwarcie swojej strefy komfortu na nowe doznania. Podróżując autem jesteśmy sami dla siebie i ewentualnie osób, które jadą z nami. Nie mamy możliwości dostarczania sobie więcej przyjemności przez poznawanie innych osób.
Auto jest niesamowitą wygodą i czasami nie ukrywam, że brakuje mi go. Ostatnio myślałam, że samochód jest nie tylko wygodny, ale również pozwala mi pozostać wolną. Mogę sobie wskoczyć do autka i godzinę być w innym miejscu. Ta swoboda ma jednak swoją cenę, która dla mnie nie przekładała się aż tak bardzo na pozytywne doznania. Dostrzegam więc pewną wolność w podróżowaniu bez auta, choć nie zawsze są to najbardziej komfortowe warunki.
Jak podróżować bez auta?
Normalnie! Najlepiej go nie posiadać, wtedy nie kusi komfort i wygoda. Wówczas dopiero wychodzimy ze swojej strefy komfortu i zaczynamy podróżować na przykład pociągiem po Indiach. Niesamowite wrażenia, może nie koniecznie aż tak pozytywne, ale gdyby nie to, nie napisałabym pierwsze posta o Agrze będąc jeszcze w Indiach, a już z całą pewnością, mój kolega Krzysiu nie zrobiłby zdjęć upamiętniających naszą dziką podróż po nieznanym kraju.
Samolot jest dla mnie jednak głównym środkiem transportu, zwłaszcza od kilku lat, kiedy to zwiedzam dość odległe zakątki świata jak np. Nepal, czy Brazylia. Nie mogłabym przemieścić się w ekspresowym tempie w te miejsce bez samolotu. Jedynie co jest nieco stresujące, to sam pobyt na lotnisku, odprawy, przeprawy, płaczące dzieci podczas 13-godzinnego lotu. Mimo wszystko przelot samolotem jest tańszy, szybszy i wygodniejszy. A jakie widoki można podziwiać z samolotu!
Autobusem również podróżuję chociaż bardziej po miastach niż między miastami, a to z prostego powodu: mam chorobę lokomocyjną. Branie leków cały czas wcale nie pomaga, a jedynie aviomarin mnie wspiera, choć bardzo szybko też usypia. Ostatnio jednak usłyszałam o opaskach, które ponoć również wspierają podczas jazdy, także chyba czas je wypróbować. Autobusem polecam jednak podróże, zwłaszcza w nocy, jeśli bus jest wygodny. Nie raz korzystałam z takiego transportu na dłuższych trasach, nawet z Rio de Janeiro do São Paulo – przespałam całą podróż.
Naturalnie zdarzało się, że i ja wynajęłam samochód, by przez weekend podróżować po miejscach niedostępnych dla autobusów, jakimi są głównie góry. Także doszłam też do wniosku, że nawet jeśli nie posiadam auta, mogę zawsze go wynająć, co koniec końców i tak wychodzi taniej, niż posiadanie własnego.
Ogólnie, nie ważne jak podróżujecie. Najważniejsze jest byście zaczęli wędrować po świecie, nawet autostopem, rowerem, bym poznawać nowe tereny, ale również pozostać bezpiecznym.