Top
  >  Europa   >  Długi weekend na Ibizie

Weekend na Ibizie i spokój wielkanocny. Romantyczne wakacje, jak z pocztówki. Święta bez rodziny. To są plusy i minusy podróżowania.

Tęsknota za domem ogarnia chyba większość z nas, i nostalgicznie robi się w kluczowych momentach. Dla mnie było to niedzielne śniadanie wielkanocne, w którym zabrakło mi pisanek, pasztetu przygotowanego przez babcię, rodziny przy jednym stole. A z drugiej strony: było śniadanie z jajkami, tostami, kawą i widokiem na morze. Cisza, spokój o poranku, w przepięknym otoczeniu i chwilą dla siebie, którą przeznaczyłam na refleksje. Po chwili usiadła obok mnie pięknie ubrana, starsza kobieta, która już od pierwszej sekundy życzyła wszystkim miłego dnia i wesołych świąt. Aż buźka mi się uśmiechnęła. Zamieniłyśmy ze sobą kilka zdań, po których każda z nas skupiła się na widokami przed nami. Cudowny początek weekendu na Ibizie.

Wielkanocne śniadanie na Ibizie

Wielkanocne śniadanie na Ibizie

Była to piękna i ulotna chwila, która nastroiła mnie pozytywnie na cały dzień, mimo że były to święta z daleka od rodziny, polskich tradycji. Poznałam w tym czasie jednakże inną tradycję, która jest jeszcze bardziej kolorowa i znacząca, niż w Polsce. Piątkowa procesja z przebranymi kobietami w dawne hiszpańskie stroje, tłumy idące pod górę, na której znajduje się kościół Esglesia de Santa Eularia des Riu, faktycznie był sceną prosto z Biblii. Zaskoczyła mnie najbardziej współpraca lokalnej społeczności, by zbudować ołtarze, które były niesione podczas całej procesji, mężczyzn zaangażowanych w uprzątnięcie miejsca po wydarzeniu. Miało to swój urok, podobny do procesji podczas Bożego Ciała w Nidzicy 🙂

Święta, świętami, mało tradycyjnymi w polskim znaczeniu, jednakże były przepełnione wieloma innymi atrakcjami, jak spróbowanie naturalnej soli, przepięknymi zachodami słońca, ślicznymi plażami i dobrym jedzeniem, a  wszystko to z najlepszym kompanem wspólnych wypraw 🙂 I to jest najważniejsze: pozytywne wspomnienia, ze wspólnie spędzonego czasu i świąt 🙂 O Ibizie poczytacie jeszcze w kilku postach, ale jedno już dziś stwierdzam: weekend na Ibizie – super sprawa!

Także życzę Wam, byście każde swoje święta doceniali takimi jakie one są i dopatrywali się wyłącznie pozytywnych aspektów.

post a comment