Co robić na Ibizie przez weekend? Dopóki tam nie pojechałam, również kojarzyła mi się wyłącznie z nocnymi wyprawami klubowymi i innymi podobnymi atrakcjami. Dzisiaj, myśląc o tej wyspie mam w głowie obraz historycznych budowli i przepięknej natury.
Ucząc się przez chwilkę niemieckiego z Madame Poliglot (temat na inny post), dowiedziałam się przy realizacji jednego z ćwiczeń, że Majorka słynie z wytrącenia naturalnej soli. Stwierdziłam, że przeszukam internet, bo na pewno Ibiza ma podobne cuda. I znalazłam najpierw plażę o nazwie ses Salines. Jadąc więc wieczorkiem w wyznaczone miejsce, wśród zachodu słońca, minęliśmy po drodze obszary pokryte płytkimi zbiornikami solanki.
Nie było możliwości, bym pozwoliła przejechać to miejsce, bez zatrzymania się i przejścia dozwolonymi ścieżkami, by zobaczyć ogromną górę soli, dotknąć jej i… spróbować 😀
Co robić na Ibizie?
Obok zwiedzania tego ślicznego miejsca, którym jest Park Narodowy (Parque Natural de Ses Salines d’Eivissa i Formentera) i rozciąga się na przestrzeni aż 2838 hektarów, warto poznać nieco historii. Ten najważniejszy surowiec Ibizy został nazwany przez Rzymian “białym złotem” i był eksportowany drogą Via Salaria. W XIX wieku, każdy mieszkaniec wyspy był w zasadzie zmuszony do produkcji soli, a dzięki lokalnym ziołom, sól nabierała różnych właściwości, używanych głównie w kosmetologii.
Obok zbiorników znajduje się kościół San Francesc, który ma swoją historię, a który pięknie wkomponowuje się w otoczenie.
Sam Rezerwat jest cudownym krajobrazem z górami w tle, który od 1999 roku jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. A zachód na tle tego miejsca…. Bezsprzecznie cudowny! Jest to jedna z miejscówek, które należy zobaczyć, ale o tym co robić na Ibizie, poczytasz w kolejnych postach. Więcej o florze i faunie Ibizy można poczytać w przewodnikach, a jest o czym. Ja tęskniąc za ciepłą, zieloną Polską, miałam okazję napałać wzrok kolorowymi, a głównie lazurowymi widokami, wypocząć w promieniach słoneczka, powdychać świeże powietrze, by dziś móc aktywnie pracować i szykować się do kolejnej wyprawy kreatywnychpodrozy.pl 🙂