Top
  >  Poradniki   >  Czy łatwo realizować plany?

Czy łatwo realizować plany? Mój plan na zeszły tydzień był dość prosty. Codziennie zamieścić jeden post. Zderzenie z rzeczywistością było jednak okrutne. Zero postów, które napisałam wcześniej. Zero czasu na napisanie nowych. Efekt: zero postów od wtorku. A miało być tak pięknie.

Nie ma tego złego! Nauczyłam się dzięki tej sytuacji, by planować co nie zaplanowane, co do najłatwiejszych nie należy biorąc pod uwagę tryb pracy i życia w Barcelonie. Faktem jest więc, jak czytałam we właściwych książkach, że warto napisać 100 postów przed rozpoczęciem blogowania, zaplanować odpowiednio w czasie tematy na stronę, i skupić się na rzeczach miłych do pisania dla mnie, by mieć więcej motywacji. Warto też zrezygnować nie raz z atrakcji oferowanych przez znajomych, by praca z czasem zaprocentowała i bym sama wobec siebie wywiązywała się z obowiązków.

Czy łatwo jednak realizować plany? No cóż. Wszystko zależy o jakich planach jest mowa. Bardzo łatwo realizuję plany związane z podróżami, jeszcze łatwiej wywiązuję się z obowiązków wobec klientów, ale ciężko i dziwo jest mi zrealizować plany, które są moim marzeniem – hobby, dlaczego? Bo trzeba na to znaleźć spokojny moment w pośpiechu codziennym: między spotkaniem z klientem, a dobrą książką, między nauką hiszpańskiego a obiadem ze znajomymi. Łatwo zapomnieć się i przeoczyć, to co jest dla nas ważne.

By dobrze realizować plany warto:

  1. Prowadzić kalendarz: zarówno online, jak i papierowy organizer. Ja stosuję organizer na miesiąc, w czym na pomoc przychodzi Alina z designyourlife.pl – jej kolorowe, miesięczne kalendarze są genialne na spisanie celów do zrealizowania i rozplanowania ich w danym czasie. Kalendarz online: jestem przekonana, iż jest mnóstwo aplikacji, ale z uwagi na moje lenistwo wybieram kalendarz Google. Jest to kompendium wiedzy o urodzinach (kontakty z konta Gmail pomagają), cokolwiek nie zapiszę poprzez komputer, pojawi mi się w telefonie (pełna więc synchronizacja łącznie z zakupionymi biletami lotniczymi). Wiem wiem… powiecie pewnie, że jest to inwigilacja google i zgodzę się, ale jakoś to życie trzeba sobie ułatwiać.
  2. Rozplanować dzień: po ciężkim dniu, kąpieli lub prysznicu, rozgość się wygodnie w swoim łóżku, weź do ręki kartkę papieru i zapisz, co na jutro masz w planach. Jeśli są to spotkania: spisz godziny, numery telefonów do osób z którymi się spotykasz i adres miejsca spotkania (telefony potrafią zawieść). Zakupy? Zastanów się co jest tak naprawdę Tobie niezbędne: zapisz i idź z tą kartką na zakupy, bo… wydasz więcej niż planujesz. Pamiętaj: zjedz przed pójściem na zakupy: nie będziesz podjadać w cukierniach, a robiąc zakupy spożywcze ograniczysz się do tego, co faktycznie potrzebujesz, a nie… chcesz w danym momencie.
  3. Motywacja: nie zapominaj i spisz sobie, co Cię motywuje, by dane cele osiągnąć. Uznanie klienta, czy niezapomniane wrażenia z przygody w Tanzanii? Co zrobisz z zarobionymi pieniędzmi w danym miesiącu: ile przeznaczysz na rachunki, ile na oszczędzanie, a ile… (najważniejsza kwestia motywacji jak dla mnie): będziesz mógł przeznaczyć ma swoje przyjemności. Zaplanuj sobie te przyjemności. Nie wydawaj na imprezy, drinki, śmieciowe jedzenie: zaplanuj sobie masaż w SPA, idź do kina, kup rower. 🙂
  4. Zaplanuj co nie zaplanowane: zostaw sobie kilka godzin w tygodniu na rzeczy, które mogą się przydarzyć: wizyta u dentysty, niespodziewana randka, nowy klient, publikacja niezaplanowanego artykułu – cokolwiek. Posiadaj w zapasie kilka godzin, które będziesz mógł wykorzystać na rzeczy niezaplanowane. Co prawda w poprzednim tygodniu było ich u mnie nieco sporo, ale… ponieważ źle rozplanowałam wiele spraw, nie zdążyłam publikować postów.
  5. Wyjdź na spacer! Koniecznym jest posiadanie czasu dla siebie w tygodniu. Zaplanuj więc czas na pobycie ze sobą: spacer po lesie, długa kąpiel z bąbelkami, medytacja w ciszy we własnym pokoju. Te i inne działania, które są dla Twojego dobra i wyłącznie dla Ciebie, wesprą zdecydowanie Twoje planowanie. Będzie to czas na wyciszenie i przewartościowanie celów, planów, itd. Odpocznij więc dzisiaj, weź głęboki oddech i… rób później to co zaplanowałeś 🙂

Powodzenia! Zacznij naprawdę realizować plany!

 

post a comment